PRZEDRUK
Sąd Najwyższy przyznał rację PZD
Szerokim echem odbiły się korzystne dla PZD wyroki.
Oba wydane zostały przez Sąd Najwyższy i dotyczą najbardziej
bulwersującychw ciągu ostatnich lat spraw ROD im. 23 Lu te go w Poznaniu
i do tyczący krakowskich ogrodów „Wrzos” i „Kalina”.
W przy pad ku pierwszej sprawy Związek został zmuszony
do zapłaty po nad7 mln zło tych. Z kolei krakowska sprawa Jadwigi W.
obciążyła Związek kwotą 600 tys. zło tych.
Sąd podzielił argumentację Związku w obu tych sprawach i wskazał,
że ustalając kwotę za bezumowne korzystanie z ziemi
należy brać pod uwagę jej stan faktyczny i sposób wykorzystania,
a nie potencjalne możliwości naliczania do chodów, jakie może przy nieść po jej zagospodarowaniu. Po nad to w drugim wyroku dodał, że roszczenie o bezumowne korzystanie z gruntu ROD przysługuje właścicielowi od dnia wytoczenia powództwa o wydanie nie ruchomości. Związek od dawna podnosił argument, że bierna postawa osób przejmujących tereny ROD jest zamierzona i służy osiągnięciu korzyści majątkowych.
Za naganne uznał także uchylanie się od zapłacenia PZD odszkodowania za poczynione nakłady, by następnie wykorzystywać ten fakt i czerpać z tego
nieustające korzyści od PZD. To kolosalna zmiana postrzegania Związku i działkowców przez władzę sądowniczą. Dotąd PZD był wręcz łupiony w wyniku krzywdzących wyroków sądowych, podczas gdy de facto jest w przypadku błędnie przeprowadzonych postępowaniach wywłaszczeni-owych ofiarą, a niewinnym. Orzecznictwo Sądów Najwyższych jest bez apelacyj nie ogromnym sukcesem całego PZD i zasługą niestrudzonej walki o prawa działkowców, ogrodów toczonej nie usta ją co
przez związkowych prawników. Aktywna obrona ROD
przed próbami nieuzasadnione go usuwania ogrodów
i zabezpieczanie interesów działkowców, to wszak w
dalszym ciągu priorytetowe zadanie realizowane przez
Związek, które jak widać realizowane jest w dobrym wynikiem